Czy zdarzyło się wam, że po wyjściu rano na dwór (lub na pole ;) ) widzicie nic? To znaczy nic nie widzicie, tylko mleczną biel – biel mgły. Na taką nieprzeniknioną mgłę trafił bohater książki „Ucieszki Cieszka” Zdenka Svěráka, którą czytaliśmy na sierpniowym spotkaniu (2.08) DKK dla dzieci. Cieszko szukał we mgle koleżanki Katarzynki i trafiał na pompę, łopatę lub drzewo. Katarzynka szukała zaginionych okularów i na poprawę wzroku nie pomogła jej nawet marchewka od Cieszka, którą we mgle przechwytywał i zjadał łobuz Hugo. Wszystko jednak dobrze się skończyło, a zabawne przygody książkowych bohaterów skłoniły nas do poważnych refleksji o tym, jak sobie radzą ludzie niewidomi lub niedowidzący. I jak czytają. Było więc o alfabecie Braille’a i o audiobookach. Poza tym poznawaliśmy świat bez patrzenia poprzez różne zabawy. Na przykład próbowaliśmy się rozpoznać i odnaleźć, wydając różne odgłosy czy też rysowaliśmy krowę z zamkniętymi oczami. Jak się przy tym bawiliśmy, zobaczcie na zdjęciach :)