„Czasami nic nie jest takie, jakie się wydaje na pierwszy rzut oka”. Taki morał z baśni o pewnej czarownicy przyświecał listopadowemu spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci (8.11). Poznawaliśmy opowieść Małgorzaty Strzałkowskiej o pozornie złej czarownicy, która okazuje się miłą panią, potrafi zaleczyć ranę i uprawia ogród pełen niezwykłych kwiatów, takich jak smrodniczek lekarski, mordula brzydula czy śmiaczek potworniaczek. Nasi klubowicze również wymyślali dowcipne nazwy dla kwiatów, a następnie bawili się, wykonując loty czarownicy i magiczne rysunki na plecach. Na kartkach i na iPadach tworzyły też urocze rysunki przedstawiające ogród czarownicy.